W ponad 85-letniej historii Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego w Chełmie, jednym z najważniejszych elementów tradycji są zjazdy "Czarniecczyków" – zarówno szkolne jak i klasowe. Początek spotkań absolwentów i wychowawców sięga 1935 r. Po 20 latach pracy szkoły odbył się I Zjazd, sumujący jej dokonania. Został przygotowany przez dyrektora W. Ambroziewicza, a otworzył go już we wrześniu 1935 r. dyrektor M. Lipski. Zjazd poprzedzono misją do Czarncy – "gniazda rodowego" Patrona Szkoły. Następne spotkania miały się odbywać, zgodnie z tradycją, co 10 lat. Jednakże wojny, a później nowe zniewolenie uniemożliwiły spotkanie w 1945 r. Dopiero "październik" 1956 r. obudził w Czarniecczykach wolę organizacji kolejnego zjazdu. II Zjazd, który odbył się 14-15.09.1957 r. stał się hołdem, złożonym tym wszystkim wychowawcom i uczniom, którzy w czasie wojny poświęcili życie w walce z okupantem jak "kamienie porzez Boga rzucone na szaniec". Czarniecczycy poświęcili im pomnik stojący w szkolnym parku. III Zjazd (25-26.09.1965 r.) zainaugurowała, tak jak 30 lat wcześniej, misja do Czarncy, nad którą pieczę sprawował p. prof. W. Pluta. Wychowawca i wychowankowie uczcili trzysetną rocznicę śmierci Patrona szkoły i pół wieku jej istnienia, uczestnicząc w uroczystości wmurowania tablicy pamiątkowej i sesji popularno-naukowej pt. “Stefan Czarniecki – patron żywy czy martwy?” Bilansowała ona życie, działalność hetmana, wierność uniwersalnym wartościom, bohaterstwo człowieka, w pełnym wymiarze jego osobowości. IV Zjazd czarniecczyków (27-28.09.1975 r.) we wspomnieniach p. prof. W. Pluty nie należał do najweselszych i być może dlatego zaowocował "nową tradycją w rodzinie Czarniecczyków" – zjazdami klasowymi. Najdonioślejszym momentem stała się uroczystość przekazania szkole nowego sztandaru ufundowanego przez Komitet Rodzicielski. V Zjazd (21-22.09.1985 r.) znów, jak przed 20 laty zainaugurowała misja do Czarncy, pod opieką prof. Anny Moryl i prof. Ireny Krawczyk. Nie zapomnieli Czarniecczycy o nauczycielach – bohaterach tajnego nauczania, którym poświęcona została tablica, do dziś widniejąca u wejścia do szkoły. Już w nowej rzeczywistości, w III Rzeczypospolitej, odbył się VI Zjazd (22-24.09.1995 r.), który niczym "arka przymierza między dawnymi i nowymi laty", stanowił jedną z najpiękniejszych kart szkolnej tradycji. VII Zjazd (22-24.09.2000 r.) był pierwszym zjazdem, który odbył się nie 10 lat po poprzednim, ale po upływie 5 lat. Stało się tak, ponieważ najstarsi uczestnicy poprzedniego, VI Zjazdu skierowali serdeczną prośbę i zobowiązanie do Dyrekcji szkoły: w 2000 roku musi się odbyć następny Zjazd. Był to niejako testament Aliny Przerwy-Tetmajer, prof. Jerzego Pindery i wielu jeszcze innych. * * * * * Zjazdy wychowawców i absolwentów to nie tylko okazja do przyjacielskich spotkań, długich rozmów ale także do chwili zadumy i refleksji. Kolejne roczniki Czarniecczyków opuszczają mury szkoły, aby po latach, niczym "orły do gniazda" powrócić. Ta "nowa tradycja" trwa od 1981 r. Dotychczas spotkały się następujące klasy: IV b – pani prof. Ireny Stanisławskiej (1967-71) uczciła 10 rocznicę matury jako pierwsza – 5.09.1981 r. IV a – p. prof. Władysława A. Pluty (1969-73) spotkała się 4-5.06.1983 r. 21 absolwentów na 39. Jeszcze dwukrotnie: we wrześniu 1988 r. i 11-12.09.1993 r. klasa organizowała spotkania, swoisty "powrót do lat młodości" XI b – (1961-65) p. prof. Janiny Grzegorczyk-Leszko jako pierwsza uczciła 20 rocznicę matury. Klasa spotkała się ponownie 5 lat później 13.01.1990 r. IV c – (1968-72) p. prof. Karoliny Uszczuk i prof. Anny Kiwińskiej również uczciła 20 rocznicę matury – 25.07.1992 r. IV c – (1969-73) p. prof. Marii Rajewskiej spotkała się 10.09.1983 r. IV b – (1969-73) p. prof. Pelagii Matysiak uczciła dwukrotnie rocznicę matury: 10-lecie 9.04.1984 r. i 20-lecie 11.06.1994 r. IV c – (1970-74) p. prof. Karoliny Uszczuk spotkała się 30.06.1984 r. w 10 rocznicę matury IV a – (1970-74) p. prof. Marii Rajewskiej i prof. Hieronima Wojtiuka spotkała się w czerwcu 1993 r. XI b – (1961-65) p. prof. Janiny Grzegorczyk-Leszko w 31 rocznicę matury
20 stycznia 2002 roku odbyło się w lubelskim trybunale coroczne spotkanie czarniecczyków. Od lat przybywają do "starej budy" absolwenci rozproszeni nie tylko po całym kraju, ale i po świecie. "Zaczarowana podróż do młodości" – jak ocenili spotkanie po latach uczestnicy VI Zjazdu – "uświadomiła co to znaczy być Czarniecczykiem".
Zjazd w 1965 roku. |