spis treści       

ludzie.gifwalentynki47.gif

 

 

2012

30 czerwca 2012 roku odbyło się kolejne trzynaste spotkanie czarniecczyków rocznika 1964 wychowanków prof.Czarnockiej.


     Klasę XI a reprezentowali tym razem ( od lewej) Zbigniew Sieduszewski, Ludwika Kowalczyk,
Ania Nowak i Janusz Szust.  Było to najskromniejsze spotkanie, tylko czteroosobowe, ale nastrój nie odbiegał od tych poprzednich spotkań. Duszą byli z nami Romek Liwak i Marysia Migielska,
z którymi łączyliśmy się telefonicznie i internetowo. No cóż, jesteśmy już emerytami i wykrzesanie w tym wieku odrobiny fantazji, młodości, chwili wspomnień i solidarniości klasowej przychodzi coraz trudniej. Szkoda,że Ci najwytrwalsi juz odeszli. Grono podtrzymujących tradycje naszych spotkań naturalnie się kurczy, ci co pozostali godnie podtrzymują więź i tradycje szkolne.
        Do zobaczenia w przyszłym roku w ostatnią sobotę czerwca w samo południe w Kamieniu
w zajeździe u Witka Stafińskiego.

2011

          25 czerwca 2011 roku odbyło się dwunaste spotkanie czarniecczyków rocznika 1964 wychowanków prof.Czarnockiej.

Zbigniew Sieduszewski, Lech Betiuk, Krzysztof Stafiński, Wanda Pieniążek, Ludwika Kowalczyk, Janusz Szust.

2010

           25 września 2010 odbyło się kolejne jedenaste spotkanie czarniecczyków rocznika 1964 wychowanków prof.Czarnockiej.
         Zaplanowaliśmy je równocześnie z IX Zjazdem Wychowawców i WychowankówI Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego w Chełmie Po wysłuchaniu godnych przemówień, odśpiewaniu hymnów, państwowego i Czarniecczyków, po zaskakujących spotkaniach ze starymi znajomymi pojechaliśmy do Witka Stafińskiego w Kamieniu zgodnie z naszą wieloletnią tradycją.

 

   Tym razem naszą klasę reprezentowali (od lewej) Wanda Pieniążek, Zbigniew Sieduszewski,
Ludwika Kowalczyk, Ela Orzechowska (gościnnie), Marysia Migielska, Krzysztof Stafiński,
Marysia Orzechowska, Janusz Szust, Ala Feldmus, Andrzej Karczmarzyk (stały gość honorowy),
Wiesia Sobocińska (gościnnie), Ania Nowak, Andrzej Czarnocki.
           Jesteśmy z siebie dumni.
                                Do zobaczenia w przyszłym roku. Zapraszamy !

                   Zdjęcia ze spotkania                                                  Zbyszek Sieduszewski

2009


   
 27 czerwca 2009 do Kamienia koło Chełma zjechali z różnych stron Polski czarniecczycy wierni rozpoczętej w 2000 roku tradycji zjazdów klasowych, wychowankowie Prof. Czarnockiej:
Zbyszek Sieduszewski, Dzidka Radwańska, Ania Nowak, Janusz Szust, Marysia Orzechowska, Krzysztof Stafiński

    Spotkaliśmy się po raz dziesiąty. A okazja była nie byle jaka , bo to już 45 lat jak z radoscią odebraliśmy nasze pierwsze świadectwa dojrzałości.
      Spotkanie było, jak widać na zdjęciu, raczej kameralne, ale za to bardzo "telefoniczne".
Ci , co nie mogli przyjechać z różnych ważnych powodów, głównie ze względu na znaczne odległości, czy też stan zdrowia dzwonili do nas z kraju i zagranicy (nawet z Ameryki, a niektórzy nawet z Chełma)  jednocząc się z nami i życząc nam i sobie spotkania w większym gronie w przyszłym roku.
       Było jak zwykle wesoło, gwarno, wspomnieniowo, a nawet plotkarsko, bo obgadaliśmy wszystkich nieobecnych. Może to i trochę nieładnie, ale to nie nasza wina, na drugi raz niech sami przyjadą.
      Jak widać na zdjęciach, atmosfera była wspaniała, tematyka ogólna (co usłyszycie na krótkim wido clipie), światopoglądy różne, ale stosunek do rzeczywistości - pozytywny (jak przystało na czarniecczyków).
       Gwożdziem programy była degustacja wspaniałego tortu Dzidki, był super (co wam mówi smakosz takich słodkości). Serdeczne podziękowania należą sie Dzidce Radwańskiej za jej coroczny bezinteresowny słodki prezent., bez którego nie potrafię wyobrazić sobie naszych spotkań.      Dzidka - jesteś WSPANIAŁA.
     Nie zapomnieliśmy o nieobecnych, którzy już na zawsze opuścili nasze  doborowe towarzystwo. Brakowało nam Janusza i Andzia, byliśmy wstrząśnięci także przedwczesnym odejściem Mirka Grelika. No cóż, takie jest życie....
     To dobrze, że idea tych klasowych spotkań przetrwała już 10 lat. I prztrwa dłużej, gdyż razem
z Januszem i Krzysztofem pojęliśmy decyzję, że póki sił i życia starczy conajmniej we trzech będziemy tą tradycję podtrzymywać.

                             ZDJĘCIA ZE SPOTKANIA                                               zdjęcie satelitarne ze spotkania

 

2008


    Nasze spotkanie klasowe odbyło się w sobotę  28 czerwca, jak zwykle każdego roku. Były radosne powitania, bolesne wspomnienia sprzed tygodnia, wspólny obiad i wiele, wiele wspomnień z dawnych lat.
     Brakowało nam bardzo Janusza Sobonia, który był nieodłącznie związany z wszystkimi naszymi zjazdami i ciągle nam się wydawało, że jest tu gdzieś pośród nas w białym garniturze

i ciemnych okularach, uśmiechnięty, trochę tajemniczy, ale bezpośredni i życzliwy, potrafiący uważnie słuchać naszych, nie zawsze interesujących opowiadań. To od Niego dostawaliśmy kartki na wszystkie święta...
                              Ale życie płynie nieubłaganie i zmienia nasze plany.
                                                                                                        
 FOTKI ze spotkania- tu kliknij
A może w przyszłym roku spotkmy sie całym rocznikiem 1964 ?
To pomysł Marysi Migielskiej. Piszcie więc w tej sprawie na mój e-mail
unitron@op.pl lub Marysi  mmigiel@o2.pl

 

Spotkanie 2007

 

        Spotkanie 2007 w Kamieniu tylko pozornie było podobne do poprzednich. Po pierwsze byliśmy o rok starsi, a to w naszym wieku jest nie bez znaczenia. Po drugie znaleźliśmy Gienię Klin. Tylko telefonicznie, ale zawsze to już coś. Pozostała już tylko Alinka Trylewicz, której losy są nam zupełnie nieznane. P o trzecie wieczorny deszcz wykluczył grilowanie, ale dzięki temu pogadaliśmy sobie kameralnie przy drinkach. Ale najważniejsze to to, (po czwarte) że mogliśmy na żywo pogadać z Romkiem Liwakiem, który właśnie wstał z łóżka w swojej Kaliforni, ale duszą był z nami. U nas to była już 17-ta, ale ta różnica czasu i odległości była bez znaczenia.  A jakie korzyści ze spotkania. Przede wszystkim
                                                                     
naładowaliśmy akumulatory
oczywiście nie te samochodowe, ale nasze, wewnętrzne. Musi starczyć do przyszłego roku. Bo oczywiście nie możemy zrezygnować z tych spotkań. Ja będę w nich uczestniczył dopóki starczy sił, dopóki będę mógł tam z kimś się spotkać. Jestem pewien, że nie tylko ja tak myślę. Współczuję tym, którzy bez ważnej przyczyny z tych spotkań rezygnują. Oni już poddali się starości, już w nich nic nie zagra, chyba że w płucach. Oni już odizolowali się od wspaniałych przeżyć młodości, lat szkolnych, już w nich zgasła nadzieja powrotu do beztroskich chwil młodości.
                My czuliśmy się młodzi, zmienił się tylko nasz wygląd. Ale to bez znaczenia, bo bez okularów nie wszyscy to zauważyli, no ...może niektóre dziewczyny.
                 A tak wogóle, to jak zwykle było wspaniale, co widać na fotkach.                          
    FOTKI

                                                                                                       Do zobaczenia w przyszłym roku.
 

19 maja 2006 w czasie trwania Światowego Zjazdu Chełmian odbyło się również spotkanie klasowe maturzystów z 1964 roku wychowanków prof.Czarnockiej. Uczestniczyli w nim: Leszek Betiuk, Halina Maziarz, Andrzej Czarnocki, Marysia Migielska, Janusz Szust, Krzysztof Stafiński i Zbigniew Sieduszewski. Skromnie, ale z nadzieją, że w przyszłym roku (już bez specjalnej okazji) spotkamy się ponownie. Zapraszam na stronę Światowego Zjazdu Chełmian

www.zjazdchelmian.pl

 

Kamień k/Chełma

                          Tym razem nasze spotkanie odbyło się przy okazji VIII Zjazdu Czarniecczyków. A więc najpierw oficjalne uroczystości, przemówienia, odznaczenia i pochwały, spotkania z dawnymi nauczycielami i kolegami innych klas, a po południu w sobotę (24 września) jak zwykle balanga w zajeździe Witka Stafińskiego.
                       Ze świetnej zabawy zwolnieni byli tylko koledzy zaangażowani (bardzo ważne spotkania). Jak zwykle również z ważnych powodów rodzinnych nie zjawiły się nasze lubelskie koleżanki. Przypomina się takie stare rosyjskie powiedzenie; "Nie choczesz, nie nada, zachoczesz, nie budiet". Jesteśmy coraz "dojrzalsi", niedługo nie brak ochoty, ale zdrowie i kondycja fizyczna uniemożliwą nam nawet krótkie podróże. Najważniejsze, że są jeszcze wśród nas młodzi duchem, którzy gnają przez granice i oceany, aby kilka godzin poczuć się znowu młodym i beztroskim uczniakiem, a wspomnienia sprzed dziesięcioleci ożywają jakby zdarzyły się przedwczoraj.
                   Tak było też i tym razem. To jaby podładowanie akumulatorków. Mimo balastu lat i przeżyć, odrywamy się od rzeczywistości i w gronie bratnich dusz ożywiamy historię tamtych lat. Mimo corocznych spotkań ciągle mamy o czym rozmawiać, a wspólny obiad i wieczorne grilowanie podtrzymują niegasnącą atmosferę życzliwości i szczerości. Jak co roku Dzidka przywiozła własnoręczny torcik, a Janusz rasową gorzałkę. Wieczorem niektórzy z nas reprezentowali klasę na oficjalnym balu czarniecczyków. Pozostali balowali w Kamieniu do późnych godzin wieczornych, a najwytrwalsi przedłużyli spotkanie aż do niedzieli.
           Niestety, obowiązki rodzinne i zawodowe przerwały beztroską zabawę i musieliśmy powrócić do naszych rzeczywistości z nadzieją, że za rok spotkamy się znowu.
          Z kolejnego spotkania czarniecczyków, wszystkich nieobecnych pozdrawiają: Basia Głuchowska, Marysia Orzechowska, Jola Lipnicka, Marysia Migielska, Wanda Pieniążek, Ludwika Kowalczyk, Dzidka Radwańska, Ania Nowak, Romek Liwak, Andrzej Karczmarzyk, Janusz Szust, Krzysiek Stafiński, Janusz Soboń i autor niniejszego reportażu Zbyszek Sieduszewski.
             Do zobaczenia w przyszłym roku.

 FOTKI ZE SPOTKANIA

 

 

Kamień k/Chełma

                                             Piąte jubileuszowe klasowe spotkanie czarniecczyków "Matura 64" było najliczniejsze z dotychczasowych. Przewidywaliśmy to, ale i tak przerosło ono nasze oczekiwania. Na czterdziestolecie matury przyjechało aż 24 absolwenów jednej klasy szkolnej z odległych zakątków świata:

Romek Liwak z Kaliforni, USA
Basia Głuchowska z Toronto, Kanada
Ala Feldmus  z Danii
Ala Baran z Dusseldorfu,Niemcy
Ania Kotorajczyk z Gdyni
Mirek Zeidler
i Andrzej Karczmarzyk z Gdańska
Janusz Soboń z Legnicy

Dzidka Radwańska z Radomia
Wanda Łuszczewska z Zamościa
Marysia Orzechowska
i Rysiek Gryc z Puław
Ela Rokitowska
i Andrzej Czarnocki z Warszawy
Ania Nowak
Marysia Migielska    oraz

Zbyszek Sieduszewski
Krzysiek Stafiński z Lublina
Wanda Pieniążek
Ludwika Kowalczyk
Teresa Kilińska
Wanda Zdanowska
Andrzej Wałkowiecki
i Janusz Szust z Chełma.

              Jak zwykle niezapomniane i zaskakujące były przywitania dawnych przyjaciół szkolnych,  radość i wzruszenie ludzi, którzy niejednokrotnie nie widzieli się 40 lat. Po tych gorących powitaniach pojechaliśmy oczwiście do naszej szkoły. Oczekiwał nas Janusz Krzywicki, wicedyrektor Szkoły, a jednocześnie również absolwent i nasz młodszy kolega. Z dumą oprowadzał nas po szkole, pokazywał nowoczesny basen, sale lekcyjne, kaplicę i Izbę Pamięci oraz gabinet dyrektora szkoły. Tu pozostawiliśmy pamiątkową tabliczkę, ślad naszych odwiedzin.W szkolnym spotkaniu uczestniczył również p.Adam Cichowicz - nauczyciel informatyki, który jest naszym łącznikiem internetowym ze szkołą.

            Potem oddaliśmy hołd nieżyjącym już nauczycielom składając kwiaty na pomniku w parku szkolnym, a także zapaliliśmy znicze na grobach naszych nauczycieli, również naszej wychowawczyni prof.Jadwigi Czarnockiej na chełmskich cmentarzach. Odwiedziliśmy także miejsce spoczynku naszego kolegi szkolnego Kazika Wołyńca.

            Atmosfera powagi przemieszała się z radością spotkania  i  nostalgią wspomnień przy wspólnym obiedzie w gościnnym zajeździe Witka Stafińskiego w Kamieniu. Dzidka Radwańska osłodziła nam spotkanie osbiście wykonanym tortem.  Było o czym rozmawiać, co wspominać, aż do wieczora, kiedy przy ognisku, pieczeniu kiełbasek i śpiewach przy piwku mogliśmy się poczuć się odmłodzeni, wyzwoleni z problemów codziennego życia, mogliśmy na chwilę powrócić do tamtych beztroskich lat. Wysłuchaliśmy również prezentowanych  przez Andrzeja Wałkowieckiego jego własnych fraszek i wierszy. Trochę zmęczeni, ale zadowoleni z mile spędzonego czasu zakończyliśmy po północy nasze piąte spotkanie klasowe.

             W  dniu następnym z inicjatywy Mirka Zeidlera spotkaliśmy sie w celu przedyskutowania i uzgodnienia treści Apelu  naszego forum, adresowanego do władz oraz zainteresowanych  organizacji i osób o programowe działania odkrywające i upowszechniajace dziedzictwo kultury miasta, regionu, jak też i naszego liceum.  W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele innych klas czarniecczyków w tym : arch. Bogdan Kulawczuk z Puław, Magdalena (Kasz) Rychwalska z Chełma  oraz Krystyna (Król) Mart dyrektor Muzeum w Chełmie, która przedstawiła aktualne zadania i plany chełmskiego muzeum.
  Dalsze informacje na ten temat zostaną umieszczone na naszej stronie w terminie późniejszym.

          W poczuciu zadowolenia z przyjemnie spędzonego czasu i  spełnionego obowiązku rozjechaliśmy sie do naszych miast i krajów, do swoich rodzin.

            Ale postanowiliśy spotkać się za rok (może nie wszyscy, bo przecież nie zawsze jest to możliwe z uwagi na znaczne odległości i koszty przejazdu) przy okazji   VIII Zjazdu Czarniecczyków, który odbędzie się w dniach 23-25 września przyszłego roku.Wstępnie umówiliśmy się na  spotkanie ponownie w zajeździe Witka Stafińskiego. Ostateczny termin (prawdopodobnie sobota) i miejsce spotkania ustalimy później. Nie ustaną jednak nasze dalsze kontakty, głównie e-mailowe oraz wspomnienia spędzonych razem chwil podczas oglądania tej  strony internetowej.

            Spotkanie w Kamieniu zostało uwiecznione na zdjęciach, które już są na stronie "Foto - kącik". Są też zdjęcia do ściągania z internetu - pozoztałe, które nie zmieściły się na stronie. Trzeba tu kliknąć. Zachowajcie je na swoich dyskach.

Andrzej Wałkowiecki dla upamiętnienia naszego jubileuszu napisał specjalnie dla nas:

"Jubelleusz"  

A więc mamy tę czterdziechę -
  w porządku, super, w dechę.
   40 po maturze,
    (niektórzy żyją dłużej),
     choć cecha to człowieka,
      że jeśli chce, doczeka,
       aż spełni się sen młodych -
        matury Złote Gody.

Zmieniło się co nieco,
  lecz przecież latka lecą
   i życie wciąż zachwyca,
    panienek czerstwe lica;
     panowie oraz panie
      w zupełnie dobrym stanie.

Pewnie mniej wypijemy,
  pewnie mniej zakuszamy,
   ale, gdy się spotkamy
    znacznie więcej gadamy.
      Płyną zewsząd wspomnienia,
       atmosfera życzliwa,
         a w nas nic się nie zmienia -
           to się przyjaźń nazywa.

 

        

Lublin

                     Kolejny, to już czwarty zjazd klasowy czarniecczyków 1964 odbył sie 
w sobotę 28 czerwca 2003 roku  w Lublinie, a właściwie w podlubelskim zajeździe "Shahrazada"przy drodze Lublin - Kraśnik.

                  Tym razem siłę, ochotę, zdrowie i czas mieli:
Basia Multańska, Halina Kulik, Marysia Migielska, Ludwika Kowalczyk, Janusz Soboń, Krzysiek Stafiński, Janusz Szust, Zbyszek Sieduszewski i jak co roku gościnnie Andrzej Karczmarzyk ( 9 osób).

                   Spotkanie przebiegało jak zwykle w luźnej, koleżeńskiej atmosferze i zczęło się wspólnym obiadem. Tam rozwiązały sie nam języki i rozpoczęły wspomnienia. Aż trudno sobie wyobrazić ile szczegółów z dawnych lat wychodzi przy takich zbiorowych wspomnieniach. Oczywiście świeżości umysłu dodawał umiejętnie dozowany alkohol.

                  Potem przenieśliśmy się na łono natury gdzie przy  ognisku, grillu , pieczeniu kiełbasek i innych specjałów mogliśmy kontynuować nasze rozmowy. Przy okazji odnaleźli się niektórzy nasi koledzy i koleżanki rozproszeni po Polsce, których adresów dotychczas nie znaliśmy.

                Ustaliliśmy również podstawowe ramy przyszłorocznego , jubileuszowego zjazdu, który odbędzie się w Chełmie , w zajeździe Witka Stafińskiego w Kamieniu. Planujemy między innymi odwiedzenie szkoły i spotkanie z Dyrekcją. Powołany został również komitet organizacyjny tego spotkania: Marysia Migielska, Marysia Maśluch, Krzysztof Stafiński, Janusz Szust i Zbigniew Sieduszewski.

                  W doskonałych nastrojach, bogatsi o  nowe wrażenia, zadowoleni z przyjemnie spędzonych godzin w gronie dobrze rozumiejących się ludzi - rozjeżdżaliśmy się późnym wieczorem do swoich miast, domów, codziennych problemów.

                  Szkoda tylko,że wiele osób , mieszkających nawet w Lublinie czy Chełmie, nie znalazło czasu na przyjazd,  odświeżenie wspomnień oraz podkreślenia swojej przynależności do grona czarniecczyków. Może w przyszłym roku nie zabraknie im odwagi, jak również wcześniej zaplanują w nawale obowiązków ten jeden dzień dla siebie.Tu należą się słowa uznania Romkowi Liwakowi , który już teraz planuje spotkanie z nami mieszkając na innym kotynencie. Napewno będzie też Ala Feldmus mieszkająca w Danii.

             Do zobaczenia zatem w przyszłym roku w ostatnią sobotę czerwca w Chełmie.

(Zdjęcia ze spotkania ).

 

           

  Janowiec n/Wisłą

                                    W 2002 rok spotkanie wychowanków p.prof. Czarnockiej (matura 1964 r.) odbyło się w Janowcu n/Wisłą  w dniu 15 czerwca (sobota)  w zajeździe "Andrzejówka" w miejscowości Oblasy koło Janowca.. Uczesniczyło w nim 14 osób: Alicja Feldmus-Lederman, Ryszard Gryc, Ludwika Kowalczyk-Waldowska, Halina Kulik-Dąbrowska, Marysia Maśluch-Kołtun, Marysia Migielska, Marysia Orzechowska, Ela Radwańska-Tulikowska, Ela Rokitowska, Zbigniew Sieduszewski, Janusz Soboń, Krzysztof Stafiński, Janusz Szust i tradycyjnie już Andrzej Karczmarzyk.

                Jak zwykle było fantastycznie. Rozpoczęliśmy wspólnym obiadem, podczas którego zostały odczytane pozdrowienia dla nas od  Ali Baran, Romka Liwaka, Mirka Zeidlera i vicedyrektora szkoły Janusza Krzywickiego. Oczywiście wszyscy mieli wszystkim mnóstwo do opowiadania.. Niektórzy widzieli się po raz pierwszy od 38 lat. W trakcie wspólnych rozmów ustaliliśmy, że następne spotkanie w 2003 roku odbędzie się w Lublinie w ostatnią sobotę czerwca oraz jubileuszowe na 40-lecie w Chełmie.
Zainteresowani mogli w międzyczasie oglądać na komputerze najnowsze wydanie naszej strony internetowej.

               Po obiedzie zajechały bryczki i rozpoczęliśmy wędrówkę po okolicy zwiedzając zamek, muzeum, Janowiec i podziwiając wspaniałe widoki ze skarpy nadwiślańskiej oraz leżący po drugiej stronie Wisły  Kazimierz.

              Wiczorem rozpoczęła się uczta przy ognisku, kiełbaskach i kaszance z grilla, piwie winie i gorzałce, chóralnych śpiewach na dwa głosy, tańcach i ciągłych wspomnieniach z lat szkolnych. Najwięcej opwiadał Rysio Gryc, a najmniej Marysia Orzechowska bo była zmęczona chodzeniem o kulach w związku ze złamaną nogą (jednak na spotkanie przyjechała- brawo Marysia). Skończylismy po północy - część, wracając do domu, a kilka osób zanocowało na miejscu w zajeździe lub u gościnnej Marysi Maśluch.

Spotkanie zostało uznane za udane i wszyscy obecni umawiali się na następne w Lublinie.
                                             

        

  

Kamień k/Chełma

                              To spotkanie odbyło się 9 czerwca 2001 roku w  gościnnym zajeździe Witka  brata Krzysia Stafińskiego w Kamieniu koło Chełma..Tutaj od początku atmosfera była fantastyczna..  Widać to zresztą na zdjęciach.  Bawiliśmy się w gronie: Marysia Orzechowska, Dzidka Radwańska, Grażyna Sławińska,Marysia Maśluch, Halina Maziarz,    Ludwika Kowalczyk, Krzysio Stafiński, Zbyszek Sieduszewski, Janusz Soboń, Andrzej Wałkowiecki, Janusz Szust i  gościnnie Andrzej Karczmarzyk.

Były tańce, ognisko, pieczenie kiełbasek, piwo, drinki i mnóstwo wspomnień.   Rozjeżdżaliśmy się późną nocą, ale kto nie chciał mógł oczywiście skorzystać z pokoi gościnnych.              Wcześniej Marysia Maśluch zaproponowała zorganizowanie   następnego  zjazdu w ośrodku wypoczynkowym w Janowcu nad Wisłą, gdzie  mieszka i pracuje.

 

Chełm

                                         Podczas VII Zjazdu Absolwentów w dn. 23 września 2000 roku postanowiliśmy odwiedzić groby naszych zmarłych nauczycieli oraz naszego kolegi szkolnego.

                Potem odbyło się spotkanie w mieszkaniu Andrzeja Czarnockiego, w którym uczestniczyli: Grażyna Sławińska, Janusz Szust, Janusz Soboń, Halina Maziarz, Krzysztof Stafiński, Andrzej Wałkowiecki, Ela Hetmańska, Ludwika Kowalaczyk,Elka-Dzidka Radwańska, Marysia Orzechowska, Zbyszek Sieduszewski, Andrzej Czarnocki i gościnnie Andrzej Karczmarzyk. Tam też podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu za rok następnego spotkania.  Potem już w nieco zmniejszonym gronie skorzystaliśmy z gościnnego zaproszenia Krzysia Stafińskiego do domu jego rodziców. Powspominaliśmy stare czasy, unikając (zgodnie z wcześniejszą umową) tematów politycznych, narzekania na bieżące kłopoty i mówienia o własnych osiągnięciach. Było więc bardzo sympatycznie, luźno i wesoło.

 

 Strona Główna Zjazdowe tradycje  Sztandar i hymn  Historia Szkoły  Czapla - symbol
Nauczyciele Pracownicy Lista klasy  Nasze spotkania  Foto - kącik  Foto- wspomnienia
 Co myślimy  Poczet Dyrektorów  Archiwalia  Kalendarium  Wspomnienia
 Ku pamięci Spis treści  Redakcja   Pomoc  Księga Gości